Thursday, April 26, 2007

Czyń miłość, nie wojnę.


Desiderata

Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech, i pamiętaj, jaki spokój można znaleźć w ciszy
.O ile to możliwe, bez wyrzekania się siebie bądź na dobrej stopie ze wszystkimi. Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych,oni też mają swoja opowieść. Unikaj głośnych i napastliwych - są udręką ducha. Porównując się z innymi możesz stać się próżny i zgorzkniały, bowiem zawsze znajdziesz lepszych i gorszych od siebie. Niech twoje osiągnięcia zarówno jak plany będą dla Ciebie źródłem radości. Wykonaj swą pracę z sercem - jakakolwiek byłaby skromna, ją jedynie posiadasz w zmiennych kolejach losu. Bądź ostrożny w interesach, na świecie bowiem pełno oszustwa. Niech Ci to jednak nie zasłoni prawdziwej cnoty; wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie pełne jest heroizmu. Bądź sobą, zwłaszcza nie udawaj uczucia. Ani też nie podchodź cynicznie do miłości, albowiem wobec oschłości i rozczarowań ona jest wieczna jak trawa. Przyjmij spokojnie co Ci lata doradzają z wdziękiem wyrzekając się spraw młodości. Rozwijaj siłę ducha, aby mogła cię osłonić w nagłym nieszczęściu. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności. Obok zdrowej dyscypliny bądź dla siebie łagodny. Jesteś dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy, masz prawo być tutaj. I czy to jest dla ciebie jasne, czy nie - wszechświat bez wątpienia jest na dobrej drodze. Tak więc żyj w zgodzie z Bogiem, czymkolwiek On ci się wydaje, czymkolwiek się trudzisz i jakiekolwiek są twoje pragnienia, w zgiełkliwym pomieszaniu życia zachowaj spokój ze swą duszą.Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat.Bądź uważny. Dąż do szczęścia

Oto desiderata:) PEACE:)



2 comments:

Anonymous said...

Ten teks ma pełno rad na miłe spędzenia życia, jeśli wszyscy by się do nich dostosowali świat byłby piękny... ale nie jest. Człowiek zawsze będzie pragnął więcej niż jest w stanie posiadać, dlatego wybuchną wojny a kule ziemską otuli pył wystrzałów i smród śmierci, przez całą naszą ludzka egzystencję coraz bardziej niszczymy swoją planetę, to tylko kwestia czasu kiedy skończą sie surowce naturalne, ropy jest na 7 lat. a przewidywany koniec świata w 2012 roku? niemożliwe? a może jednak? nikt tego nie wie ale kalędaże azteckie kończą się właśnie na tym roku... nasz czas jest z góry przesądzony, czeka nas śmierć jak nie dziś to jutro, jak nie jutro to pojutrze, więc ja wole korzystać z danego mi czasu i nie pozwolić aby jakiś łysy frajer ze mnie kpił niż stosować się do rad które nie mają możliwości przetrwać. Proszę wybaczyć brutalność szczerości... do zobaczenia w następnym wcieleniu

Anonymous said...

Desiderata... Ten tekst był treścią życzeń, jakie złożyła nam (znaczy mojej klasie) nasza wychowawczyni. Życzenia i rady na przyszłość. Oj, to mi pozostanie w pamięci:) Chciałabym żeby wszyscy poznali ten tekst, jego przesłanie.. może byłoby wtedy inaczej...Wiem, że nie mogę zmienić świata, ale siebie z pewnością. Każdy z nas może to zrobić. Więc powodzenia. Bądź czujny, !! :)