Światło na wskroś próbuje
Przeniknąć upiornym krzykiem
Ulęknioną duszę
Lecz skulona
Zatracona w ciemności
Zamyka oczy, ucieka
W lepką nieświadomość
Zapomina
We własny słodki
Niewinny świat
W piwnicach snu
Próbuje stworzyć szczęście
Umacnia kleistą granicę
Dzielącą ją od prawdy
Świadomość coraz dalej
Odpływ myśli
... tak zupełnie spontanicznie. Miałam iść czytać książke ale przechodziłam obok komputera i..."Gdy czyny twoje i sztuka twoja nie podobają się wszystkim, podobają się nielicznym. Podobanie się wszystkim jest rzeczą niewłaściwą. Schiller (Klimt - Nuda veritas)