Saturday, June 30, 2007

Wiatr. Posłaniec Końca.

...:*



Światło na wskroś próbuje

Przeniknąć upiornym krzykiem

Ulęknioną duszę

Lecz skulona

Zatracona w ciemności

Zamyka oczy, ucieka

W lepką nieświadomość

Zapomina

We własny słodki

Niewinny świat

W piwnicach snu

Próbuje stworzyć szczęście

Umacnia kleistą granicę

Dzielącą ją od prawdy

Świadomość coraz dalej

Odpływ myśli

... tak zupełnie spontanicznie. Miałam iść czytać książke ale przechodziłam obok komputera i...

"Gdy czyny twoje i sztuka twoja nie podobają się wszystkim, podobają się nielicznym. Podobanie się wszystkim jest rzeczą niewłaściwą. Schiller (Klimt - Nuda veritas)


4 comments:

Anonymous said...

"W piwnicach snu/Próbuje stworzyć szczęście".... bardzo pasuję do mojej osobowości.. niepoprawnej marzycielki. Ale Dawno świat by diabli wzięli, gdyby brakło marzycieli:) Ogólnie, już Ci osobiście powiedziałam, że fajnie piszesz, ale powiem to na forum : TEN BLOG MA KLIMAT I ciekawe notki... . Pozdrawiam :)

Anonymous said...

No jush sie tak nie irytuj siora:]ladny blog:P:P;P oraz wiersze:]i wogle hehe:]:* caluski:*:*

Anonymous said...

Blog wypełniony wierszami, nie znam sie na poezji więc nie wypowiadam sie na ich temat. Klimat z lekka mrocznawy z zabarwieniem pesymizmu(jako optymista mówie bleee:P). Ale to Twój blog i jeśli w takiej formie sprawia Ci radośc to życze miłego dalszego pisania:)

Anonymous said...

Moc puchatkow przytulnych, Asienko! Tak trzymac! :)))mbk